MILITARY GEAR & EQUIPMENT
Zadzwoń do nas: 698 110 799

Softshell czy hardshell – jaką kurtkę outdoorową wybrać?

Softshell czy hardshell – jaką kurtkę outdoorową wybrać?

Odpowiednie przygotowanie do wyprawy wymaga dobrego rozeznania w temacie dotyczącym odzieży wierzchniej, która może przesądzić o naszym zdrowiu, a nawet życiu. Przez wiele lat firmy specjalizujące się w produkcji kurtek outdoorowych starały się znaleźć rozwiązanie idealne dla amatorów górskich (i nie tylko) wypraw. W naszym artykule przedstawimy wam dwa rozwiązania, które są finalnym efektem tych poszukiwań, mianowicie kurtki outdoorowe typu hardshell oraz softshell.

Materiał hardshell oraz softshell – na czym polega różnica?

Opracowanie w latach 60. XX wieku technologii membrany mocno przyśpieszyło rozwój profesjonalnej odzieży outdoorowej. Technologia wielu mikroporów pozwalała na skuteczną wentylację bez utraty wodoodporności. W efekcie dalszego rozwoju oraz udoskonalania tej technologii kurki bazujące na membranie zaczęto nazywać hardshellami.

W trakcie wypraw okazało się jednak, że materiał ten posiada pewne wady. Głównymi zarzutami było to, że nie zapewnia należytej ochrony przed wiatrem, a także, że jest ciężki i niewygodny. W efekcie dalszych prac powstała więc nowa odmiana kurtek outdoorowych bazujących na tkaninie softshell. Materiał ten opierał się z reguły na dwóch warstwach, które gwarantowały większą swobodę ruchów, a także lepiej chroniły przed warunkami atmosferycznymi – przede wszystkim przed ostrym, zimnym wiatrem. Z czasem zaczęły się więc pojawiać również inne elementy garderoby outdoorowej bazujące na tym materiale, w efekcie czego w sklepach możemy spotkać bluzy czy spodnie softshell. Warto podkreślić, że najlepszy softshell może posiadać dodatkową warstwę fleecu, który w założeniu miał zrekompensować membranę. Odpowiednio gruba warstwa tego materiału powoduje, że softshell może być dobrym rozwiązaniem również na zimę.

Niestety – idealny materiał nie istnieje, w związku z czym kurtki softshell też mają swoje wady. Wśród nich należy wymienić przede wszystkim ograniczoną wodoodporność, przez co stanowią jedynie rozwiązanie „na poczekanie”. Chronią nas przed lekkim, przelotnym deszczem, jednak są nieskuteczne podczas większych ulew.

Kurki softshell czy hardshell?

To, który rodzaj kurki wybierzemy, powinno zależeć od charakteru naszej wyprawy. Jak w każdym przypadku, naszą trasę powinniśmy dobrze zaplanować, identyfikując potencjalne niedogodności oraz warunki atmosferyczne, które możemy napotkać. Dotyczy to przede wszystkim wypraw górskich, gdzie pogoda bywa szczególnie zaskakująca. 

Kurtki sofsthell naszym zdaniem sprawdzą się w chłodniejsze dni, na wyprawy na znanych szlakach, gdzie dość szybko możemy znaleźć schronisko lub schować się przed ulewą. Warto też mieć w rezerwie odpowiedni płaszcz przeciwdeszczowy, który zabezpieczy nas przed przemoknięciem, a w efekcie wychłodzeniem organizmu.

Koszule – nowy trend w survivalu i bushcrafcie.

Koszule – nowy trend w survivalu i bushcrafcie

Koszule są obecnie jednym z popularniejszych typów odzieży nadającym się nie tylko na oficjalne, eleganckie okazje, lecz również do codziennego użytku. Koszula to także synonim męskości. Może więc stanowić idealne podkreślenie męskiego hobby, jakim jest survival i bushcraft. Zauważyło to wielu miłośników spędzania czasu w terenie, na łonie natury, a w efekcie pojawił się wśród nich zupełnie nowy trend. Czy poza walorami estetycznymi ma on również przełożenie na praktykę? Opinie na ten i inne tematy związane z koszulami sportowymi w survivalu znajdziecie w naszym artykule!

Skąd wzięła się męska koszula sportowa w survivalu?

Koszule męskie przez wielu utożsamiane są z ubiorem eleganckim, niewiele mającym wspólnego z wygodą i zastosowaniem w terenie. Nic bardziej mylnego. Warto podkreślić, że nie bez powodu przez wiele lat to właśnie one przodowały zarówno w wojsku, jak i wśród wielu podróżników eksplorujących świat po obu stronach globu. Powodem tego był po części fakt, że przez wiele lat stanowiły podstawowy strój, który przystoi mężczyźnie, jak również to, że była to część garderoby powszechnie dostępna, tania i występująca w wielu wariantach, które można było dopasować do swoich aktualnych potrzeb. Z czasem jednak rynek podbiły podkoszulki – lekkie i wygodne, tworzone z wytrzymałych, oddychających materiałów. Posiadały one jednak również inną, bardzo ważną zaletę, a mianowicie doskonale dopasowywały się do naszego ciała, przez co mogliśmy na nie założyć nawet kilka kolejnych warstw ubrań.

Survival i bushcraft to jednak nie tylko termoaktywna odzież survivalowa umożliwiająca nam ubiór „na cebulkę”. To przede wszystkim komfort i wygoda dla nas samych. Dlatego właśnie koszule zaczęły wracać do łaski. Podczas letnich wyprawach, kiedy nie musimy obawiać się znacznych spadków temperatur, sportowa koszula może okazać się idealnym rozwiązaniem. Możemy ją rozpiąć, podwinąć rękawy, a w razie potrzeby założyć pod nią podkoszulkę, dzięki czemu zyskujemy idealne ubranie na letni, wietrzny dzień. W innych przypadkach koszula sportowa wykonana z odpowiednich materiałów może się też doskonale sprawdzić jako jedna z warstw ubioru, dzięki czemu możemy polegać na niej również zimą.

Kolejną kwestią jest estetyka. Koszula z pewnością dodaje taktu i powagi, a z odpowiednio dobranym modelem i rozmiarem każdy survivalowiec nie będzie już tylko „chłopcem z lasu”, lecz „mężczyzną z lasu”.

To właśnie suma tych czynników przesądziła o tym, że do środowisk survivalowych i bushcraftowych ponownie zawitał trend na sportowe koszule.

Koszula idealne na survival – przegląd modeli

Tak jak wspomnieliśmy wcześniej – nawet jeżeli czujemy się pewnie i rezygnujemy z klasycznej odzieży outdoorowej, to powinniśmy pamiętać, by wybrana przez nas koszula była przede wszystkim wytrzymała i wykonana z odpowiednich materiałów – gwarantujących dobre właściwości termiczne oraz skuteczną wentylację. Poniżej prezentujemy trzy modele, spośród których każdy znajdzie coś idealnego dla siebie.

Helikon Defender Pilgrim

Bushcraftowa koszula Defender MK2 z długim rękawem, w której przeprojektowano kieszenie oraz zastosowano charakterystyczny materiał w kratę, aby podkreślić jej outdoorowy charakter. Wykonana z nieco grubszej, a jednocześnie bardzo dobrze oddychającej tkaniny, sprawdzi się podczas prac i odpoczynku w lesie. UPF50 zapewnia bardzo wysoką ochronę przed promieniowaniem UV gdziekolwiek w terenie mielibyście się znaleźć.

Helikon Defender City

Męska sportowa koszula renomowanej marki Helikon, którą można spokojnie założyć zarówno do biura, jak i do lasu. Została przygotowana z wysokiej jakości materiałów – nylonu oraz poliestru wzbogaconych elastanem. Dzięki temu zapewnia nam doskonałe właściwości w zakresie wentylacji, chroni przed przegrzaniem, a do tego jest wytrzymała i elastyczna. Cena wynosi ok. 240 złotych.

Helikon Tropical Defender

Koszula Helikon Tropical swoją nazwę zawdzięcza nie tylko fantazji marketingowców czy gamie kolorów, w których możemy ją dostać. Została wykonana z wytrzymałego i szybkoschnącego materiału bazującego na innowacyjnym splocie włókien czystego poliestru. Dzięki temu idealnie sprawdzi się w ekstremalnych – nawet tropikalnych warunkach. Podobnie jak w poprzednich przypadkach, możesz ją założyć również na co dzień – zarówno jej krój, jak i kolory nie powodują, że jest to rozwiązanie tylko do lasu. Cena koszuli to ok. 200 złotych.

Koszula US Hemd

Koszula sportowa składająca się w 35% z bawełny oraz z 65% z poliestru nawiązuje krojem do tych używanych przez armię USA. Niewyzywający krój oraz zapinki na rękawy w zestawieniu z jej wytrzymałością oraz właściwościami wentylacyjnymi sprawiają, że idealnie sprawdzi się w lesie, jak i podczas gorącego dnia w mieście. Jej cena również jest niewygórowana i wynosi ok. 100 złotych.

Sklepy trekkingowe oferują nam szeroki wybór koszul, które z jednej strony mogą nam pomóc zachować komfort, świeżość i swobodę ruchów w lesie, a z drugiej podkreślą nasz charakter i zainteresowania w biurze czy w domu. Jest to więc pozycja nieobowiązkowa, lecz zalecana dla każdego miłośnika bushcraftu lub survivalu.

CORDURA – materiał do zadań specjalnych

CORDURA – materiał do zadań specjalnych

Wojsko, biznes, a także przeciętny użytkownik potrzebują wytrzymałych ubrań i narzędzi, które pomogą im bez obaw wypełniać codzienne obowiązki. Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat na rynku pojawiło się wiele ultraodpornych tkanin, a wśród nich cordura. W naszym artykule postaramy się Wam przybliżyć właściwości, zastosowanie oraz historię materiału Cordura, a także przedstawimy przegląd kilku wykonanych z niego produktów.

Tkanina Cordura – w czym tkwi jej wyjątkowość

Historia materiału Cordura nie jest długa. Tkanina została opatentowana w 2004 roku przez amerykańską firmę DuPont, a następnie prawa do jej produkcji zostały sprzedane firmie Invista. Przez lata technologia produkcji rozwijała się. Przez co na rynku pojawiło się wiele mniej lub bardziej wytrzymałych gatunków, które często są przeznaczone do określonych zadań. W efekcie często możemy spotkać się z oznaczeniami Cordura 1000 lub Cordura 600, które oznaczają poszczególne typy tej tkaniny. Warto podkreślić, że każdy producent materiału Cordura musi posiadać odpowiednią licencję udzieloną przez firmę Invista.

Tajemnica tego materiału tkwi w innowacyjnym splocie włókien, kombinacji specjalnie dobranych tworzyw oraz ich późniejszej obróbce. Szczegóły tego procesu oczywiście podlegają ścisłej tajemnicy przemysłowej – jednak na stronie producenta oraz hurtowników można znaleźć kilka najważniejszych faktów. Przede wszystkim warto przybliżyć jej skład – stanowią go najczęściej poliamid z powłoką poliuretanową z apreturą teflonu. Klasyczny materiał Cordura to tkanina o splocie płóciennym, która utkana została z wytrzymałych nylonowych włókien wykończonych w sposób zapewniający wodoodporność i dodatkowo powleczonych warstwą poliuretanu bądź poliakrylu. Jest to więc materiał w pełni syntetyczny, który swoją wytrzymałość zawdzięcza nie naturze, lecz człowiekowi.

Cordura – wady i zalety

Wiemy już, że materiał ten w krótkim czasie osiągnął rynkowy sukces – warto więc przybliżyć to, co o nim przesądziło. Struktura włókien Cordura charakteryzuje się ponadprzeciętną odpornością na otarcia oraz przetarcia. Dodatkowo tkanina ta jest odporna na działalnie warunków atmosferycznych, a przy tym niezwykle lekka. Dzięki temu materiał Cordura idealnie sprawdza się w charakterze odzieży specjalistycznej, militarnej, survivalowej. Jest również powszechnie wykorzystywana do produkcji plecaków i szelek, a także ubrań dla motocyklistów.

Nie oznacza to jednak, że ten materiał jest wolny od wad. Podstawowe minusy wynikają w tym przypadku z jego w pełni syntetycznej budowy, która skutkuje gorszymi właściwościami wentylacyjnymi. Materiał jest również twardszy, a przez to mniej przyjazny dla skóry. Nie nadaje się więc na bieliznę ani na dłuższe noszenie na gołym ciele. Dużym minusem materiału jest też jego cena, która wynika zarówno ze skomplikowanego procesu produkcji, jak też z praw patentowych i licencji, które muszą wykupić producenci.

Produkty z tkanin typu Cordura

Materiał Cordura jest powszechnie używany do produkcji różnego typu toreb, pokrowców i plecaków, a także ubrań, ochraniaczy oraz uprzęży i szelek. Poniżej przedstawiamy kilka przykładowych produktów.

Ochraniacze Coyote

Popularny element wyposażenia taktycznego, który chroni nasze kolana podczas marszów, wspinaczek, a także zajęć na strzelnicy. Wykonany został z dwóch warstw – zewnętrznej z tworzywa sztucznego oraz wewnętrznej obszytej materiałem Cordura, który z uwagi na swoją wytrzymałość gwarantuje, że plastikowe elementy nie zranią naszych kolan.

Torba Rangemaster Helikon

Helikon w swoich produktach powszechnie wykorzystuje tkaninę Cordura. Doskonałym przykładem może być torba Rangemaster, która została przygotowana z myślą o osobach pracujących na strzelnicy, a także entuzjastach strzelectwa. Jej wytrzymała konstrukcja powoduje, że metalowe elementy broni i wyposażenia nie rozerwą materiału. To skutkuje zarówno zwiększoną wygodą, jak i bezpieczeństwem.

Szelki Templars Gear Ranger

Wykonane z materiału Cordura szelki przeznaczone są do współpracy z panelami TG-CR i panelami przednimi TG-CPC, stosowanymi przez wojsko i służby specjalne. Doskonale sprawdzają się również jako uprząż niskoprofilowa do różnego typu pasów. Dzięki zastosowaniu wytrzymałych tkanin są odporne na przetarcia, które mogą powstać w wyniku twardych lub wystających elementów wyposażenia taktycznego.

Podsumowując – jeżeli szukamy idealnego materiału na survivalowe wyprawy, to z pewnością powinniśmy szukać wyposażenia bazującego na tkaninach Cordura. Dzięki niemu – nawet jeśli cena będzie wyższa – mamy pewność, że nasz sprzęt nie zawiedzie i posłuży nam przez lata.

Merino – wełna z merynosów. Czy jest aż tak dobra?

Merino, czyli wełna merynosów. Skąd wzięła się jej popularność?

Ludzkość na przestrzeni wieków szukała różnych rozwiązań pozwalających jej na stworzenie wytrzymałych i łatwo dostępnych materiałów. Miały one służyć nie tylko wojsku, lecz również zwykłym ludziom, zabezpieczając ich przed urazami czy mrozem bez straty na wygodzie i estetyce. Jednym z popularniejszych materiałów była wełna, a prym wiodła zawsze wełna ze specjalnej rasy owiec – merynosów. Na czym polega jej sukces i dlaczego pomimo dominacji materiałów syntetycznych nadal jest taka popularna? Postaramy się przybliżyć wam jej fenomen w naszym artykule!

Skąd bierze się wełna merino?

Alpy Południowe w Nowej Zelandii – miejsce, gdzie temperatura latem sięga 40 stopni Celsjusza, by zimą spaść nawet do -20. Życie w takich warunkach wymaga odpowiedniego przystosowania i właśnie w tym miejscu znajdują się najlepsze hodowle owiec merynosów – zwierząt, które potrafią dopasować się do kapryśnej nowozelandzkiej pogody. To z ich runa pozyskiwana jest popularna na całym świecie wełna merino, której właściwości zostały docenione przez wielu producentów odzieży sportowej, militarnej i codziennej.

Fenomen merino – na czym polega?

Z pewnością każdy z nas pamięta ciepłe i wygodne, lecz irytująco gryzące swetry z tradycyjnej, naturalnej wełny. Merino, poza szeregiem właściwości charakterystycznych dla naturalnych produktów wełnianych, ma kilka szczególnych cech – zaskakującą miękkość, lekkość i przyjemność w dotyku, pozwalające na jej wykorzystanie nie tylko jako materiału na swetry czy podkoszulki, lecz nawet na bieliznę. To oczywiście nie wszystkie z zalet tego materiału. Wykazuje się on bowiem znacznie większymi właściwościami w zakresie izolacji cieplnej, jest również oddychający, przez co mniej się pocimy. Wielu sportowców, którzy korzystają z tego materiału, podkreśla też jego inną zaletę, jaką jest pochłanianie zapachów. Zdaniem wielu użytkowników merino wykazuje pod tym względem niestandardowe właściwości, które powodują, że produkty z tego materiału zwyczajnie ograniczają brzydki zapach. Stanowi to szczególną zaletę nie tylko dla sportowców i survivalowców, lecz również zwykłych użytkowników, którzy nie muszą odczuwać dyskomfortu po całym dniu pracy.

Merino się nie pali?

To, że wełna merino się nie pali, to oczywiście jeden z mitów, jednak – jak w każdym – jest w nim trochę prawdy. Jest to materiał odporny na wysokie temperatury, trudniej go zniszczyć, a także można w nim bezpiecznie siedzieć np. przy ognisku. Specjalne właściwości wełny merino pod tym względem opierają się głównie na tym, że trudniej zajmuje się ogniem i w przeciwieństwie do materiałów syntetycznych trudniej ją stopić. Jeżeli dodatkowo zaimpregnujemy ją ognioodpornymi środkami, to powstaje naprawdę wytrzymałe tworzywo.

Merino a materiały syntetyczne

Na naszym blogu często podkreślamy wyższość materiałów naturalnych nad syntetycznymi. Polega ona przede wszystkim na lepszym „zgraniu” z pH naszego ciała i lepszych właściwościach wentylacyjnych. Minusem tego rozwiązania jest najczęściej cena oraz problem z codziennym użytkowaniem – przede wszystkim praniem. Naturalna wełna merino eliminuje wiele tych trudności – jest wytrzymała i nie trzeba jej prasować, a dodatkowo jest materiałem schnącym znacznie szybciej niż tradycyjna wełna. Po odpowiedniej obróbce z całą pewnością nie ustępuje w niczym drogim materiałom syntetycznym.

Podsumowując, wełna merino to naturalne, niezwykle wytrzymałe włókno o nieprzeciętnych właściwościach – idealnych do survivalu, bushcraftu, prepperingu. Stanowi też doskonałe rozwiązanie na chłodne dni dla sportowców, a nawet zwykłych, „domowych” użytkowników. Nie bez powodu jest więc uznawana za uniwersalny materiał, z którego wyroby posłużą nam w niejednej wyprawie.

Buty na zimę – czy klasyczne buty taktyczne zapewnią nam dobrą ochronę przed mrozem?

Buty na zimę? Czy klasyczne buty taktyczne zapewnią nam dobrą ochronę przed mrozem?

Obuwie taktyczne, z uwagi na swoją budowę oraz szczególne właściwości w zakresie wodoodporności i przyczepności, często bywa utożsamiane z butami zimowymi. Czy lekkie buty taktyczne zapewnią nam dobrą ochronę przed mrozem? Jeżeli nie, to na jakie obuwie postawić? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć.

Buty do survivalu – legenda, której nie należy przeceniać

Ten groźnie brzmiący nagłówek pojawił się tutaj nie bez przyczyny. Na naszym blogu z reguły podkreślamy zalety i wszechstronność sprzętu oraz odzieży survivalowej, w szczególności takich elementów, jak wytrzymałe i wygodne wojskowe buty taktyczne. Z pewnością każdy survivalowiec doceni ich zalety – wytrzymałość, przyczepność, odporność na wodę i ochronę dla naszych stóp, której nie zapewni żaden inny rodzaj obuwia. Czasem jednak niektórzy – z uwagi na oszczędności lub przez nadmierne zaufanie pokładane w swój sprzęt, zapominają o jednej z głównych zasad survivalu. Jest nią taki dobór sprzętu, by z jednej strony był jak najbardziej uniwersalny, a z drugiej – dopasowany do celu wyprawy oraz panujących warunków pogodowych. W tym zakresie często popełnianym błędem jest wykorzystywanie letnich, lekkich butów taktycznych w warunkach zimowych. Taka praktyka i brak dopasowania naszego ekwipunku może skończyć się bardzo nieprzyjemnymi konsekwencjami w postaci odmrożeń. Klasyczne buty taktyczne zapewniają nam bowiem znacznie skuteczniejszą ochronę przed mrozem niż zwykłe, letnie obuwie, a czasem też wiele rodzajów butów zimowych – jednak w warunkach survivalu, kiedy w niskich temperaturach spędzamy co najmniej kilkadzieścia godzin – jest to ochrona niewystarczająca.

Zimowe buty na zimę do survivalu

Wybierając się na zimowy survival, powinniśmy zadbać o odpowiednie obuwie. Najlepszym rozwiązaniem będą buty wojskowe zimowe, czyli te charakteryzujące się traktorową podeszwą, ociepleniem w środku oraz wykonaniem z nieprzemakalnych materiałów o zwiększonej odporności na działanie mrozu. Bez takiego obuwia cała wyprawa traci swój sens. Przy wyborze warto też pamiętać o kilku ważnych zasadach. Przede wszystkim nasze zimowe buty trekkingowe powinny być wygodne – spędzimy w nich przecież cały dzień. Dodatkowo warto też wziąć buty o rozmiar większe. W przypadku letnich półbutów taktycznych wielu producentów pamięta o tym, że w trakcie długiej podróży puchną nam nogi, jednak w przypadku butów zimowych musimy jeszcze wziąć pod uwagę dodatkowe grube skarpety. Warto też zadbać o inne rodzaje zabezpieczenia, jak wcześniej wspomniane skarpety, a także stuptuty pomagające nam chronić nogi w marszu przez głęboki śnieg. Ze swej strony polecamy stuptuty Helikon Snowfall, które zakupicie w cenie już od 150 złotych.

Taktyczne buty na zimę – najlepsze marki

Przy wyborze butów na zimę warto wziąć pod uwagę kilka czołowych marek. Jedną z najlepszych jest oczywiście Lowa o której już tu pisaliśmy. Firma ta zajmuje się produkcją obuwia wojskowego oraz butów militarnych na rynek cywilny. Ma też specjalną linię produktową specjalizującą się w obuwiu przeznaczonym dla alpinistów. Inną marką wartą uwagi jest Protektor. Jest to polska firma, która swoje doświadczenie – podobnie jak Lowa zdobywa dzięki kontraktom na buty militarne. Inne, nieco tańsze marki, którymi warto się zainteresować, to Garsing oraz Bates.

Podsumowując – przy wyborze obuwia militarnego warto pamiętać o tym, że nie zawsze pasuje ono do każdych warunków. Wybierając się na zimową wyprawę, warto zadbać o właściwe szkolenie survivalowe, a także o wyposażenie, w tym kurtkę i buty. Jeżeli jednak dobrze i rozsądnie wybierzemy nasz sprzęt, a do tego jesteśmy odpowiednio przygotowani zarówno fizycznie, jak i pod względem wiedzy, to nasza wyprawa z pewnością będzie niezapomnianym przeżyciem!

Zimowy bushcraft – jaką kurtkę wybrać?

Zimowy bushcraft – jaką kurtkę wybrać?

Wybierając się na zimowy bushcraft lub survival w górach, warto przede wszystkim zadbać o porządne ubranie. Pamiętajmy o zabraniu ze sobą odpowiedniego wyposażenia w postaci odzieży termicznej, dobrych butów, namiotu, śpiwora, folii NRC oraz innych przedmiotów, których nie musimy wykorzystywać – lecz w skrajnych przypadkach zapewnią nam bezpieczeństwo. Poza tym warto pamiętać o najważniejszym elemencie, jakim jest zimowa kurtka outdoorowa. Poniżej prezentujemy najważniejsze cechy, które powinna posiadać dobra zimowa kurtka survivalowa!

Kurtki trekkingowe – najważniejsze rodzaje

Praktycznie każdy sklep survivalowy zaoferuje ci co najmniej kilka rodzajów kurtek, które będą różniły się krojem, marką oraz oczywiście przeznaczeniem. Każda z nich może nas skutecznie ochronić od deszczu, wiatru, mrozu, a do tego przeznaczona będzie w góry, do lasu czy na miejskie spacery. Jeżeli chcielibyśmy posiadać pełen pakiet takich kurtek, to musielibyśmy wydać na naszą odzież militarną co najmniej kilka tysięcy złotych i mieć naprawdę bardzo pojemną szafę. Praktyka i doświadczenie robi jednak swoje i na większości z forów doświadczeni survivalowcy rekomendują tak naprawdę dwa rodzaje kurtek – letnią przeciwdeszczową oraz zimową puchówkę. Wybór ten wynika w dużej mierze z tego, że najlepszym sposobem zabezpieczenia się na wyprawę jest tzw. ubiór na cebulkę. Dzięki niemu możemy pozwolić sobie na ściągnięcie jednej z rzeczy w przypadku, gdy robi się ciepło lub odwrotnie – dołożenie kolejnej warstwy ubrania, gdy robi się chłodno. Gdy zestawimy to z kurtką chroniącą przed mrozem w zimę lub przed deszczem w letnie miesiące to gwarantujemy sobie doskonałe zabezpieczenie, które możemy modyfikować w zależności od warunków panujących w danej chwili.

Na zimę tylko puchowa kurtka wojskowa?

Dlaczego najlepszym rozwiązaniem w zimę są kurtki puchowe? Odpowiedź jest oczywista – mają najlepsze właściwości izolacyjne. Dodatkowo są lekkie i wygodne w pakowaniu. Mają jednak też swoje minusy – głównym jest to, że najczęściej nie będą wystarczająco odporne na deszcz, a po nasiąknięciu stają się ciężkie i tracą część ze swoich właściwości izolacyjnych. Mimo wszystko puchówka to doskonały wybór w każdej bushcraftowej wyprawie.

Męska kurtka trekkingowa na zimę – na jaki model warto postawić?

Na rynku znajdziemy wielu producentów zimowej odzieży wojskowej i survivalowej. Z całą powagą musimy przyznać, że wielu małych, aspirujących producentów prezentuje bardzo dobry poziom jakości ich produktów. My jednak skupimy się na zestawieniu najpopularniejszych modeli od największego gracza i żywej legendy, czyli Aplha Industries. Tę markę już przedstawialiśmy – zaczynali od dostaw dla Armii Stanów Zjednoczonych, po czym z hukiem weszli na rynek cywilny – nie rezygnując jednak z dostaw dla wojsk z całego świata. Technika wykonania ich kurtek gwarantuje więc najwyższą jakość, na którą stawiają nawet najbardziej wymagający!

Kurtka wojskowa N2B Mountain

Ta kurtka to uniwersalna, lekka bomberka z nylonu i poliestru, którą dostaniemy już od 250 złotych. Naszym zdaniem jest to jednak kurtka lepsza do miasta, ostatecznie na krótkie wypady do lasu, natomiast nie na typową bushcraftową wyprawę. W tym celu warto postawić na jeden z dłuższych, a tym samym niestety droższych modeli.

Kurtka zimowa N3B

Kurtka outdoorowa, która jest rozwinięciem modelu N2B. Odznacza się głównie tym, że jest nieco dłuższa od swojej poprzedniczki, ma też wiele wygodnych kieszeni, a do tego jest zaprojektowana z dobrych, mrozo- i wodoodpornych materiałów bazujących na poliestrze oraz nylonie. Jej ceny zaczynają się od 600 złotych.

Kurtka survivalowa Polar Jacket

Jeżeli mówimy o dłuższym modelu – to właśnie o takim. Kurtka doskonale chroni przed mrozem i wiatrem, a do tego odznacza się dużą wodoodpornością. Posiada też długie rękawy z elastycznymi mankietami, które pozwolą chronić nasze dłonie. Dodatkowym atutem jest też ściągacz w pasie oraz liczne kieszenie i wygodny kaptur. Jest to świetny model na leśny bushcraft w zimę – a do tego nie zniechęca jego cena, która wynosi nieco ponad 700 złotych.

Podsumowując – pamiętaj, że dobra zimowa kurtka outdoorowa to podstawa. Jest ona szczególnie ważnym elementem twojego survivalowego wyposażenia i z pewnością ją docenisz podczas leśnej wyprawy.

Jakie spodnie dla survivalowca?

Jakie spodnie dla survivalowca?

Spodnie bojówki są elementem odzieży, który nieodłącznie kojarzy się z survivalem. Jednak czy wszystkie spodnie wojskowe tak samo dobrze nadają do wyjścia w teren? Czym powinny cechować się odpowiednio dobrane spodnie survivalowe?

Spodnie militarne – co warto wiedzieć?

Wśród ofert sklepów sprzedających spodnie moro męskie można wyróżnić dwie podstawowe grupy takiej odzieży. Pierwsza to BDU – nazwa ta jest skrótem od Battle Dress Uniform. Spodnie BDU mają prosty krój, po dwie kieszenie z przodu i z tyłu oraz dwie duże na udach. Takie bojówki męskie są wzmacniane materiałem na kolanach i pośladkach. O jakości tych spodni może świadczyć fakt, że od 1981 roku są używane w jednostkach U.S. Army na całym świecie. Drugi rodzaj spodni męskich, które doskonale nadają się do survivalu, to OTP. Ten skrót oznacza Outdoor Tactical Pants. Mają dwie kieszenie klasyczne ze wzmocnionym krawędziami i szerokie tylne, w które wkomponowane są dodatkowe kieszonki. Do tego dochodzą dwie kieszenie na udach oraz wzmocnienia na kolanach wraz z kieszeniami na miękkie ochraniacze.

Spodnie taktyczne – gdzie kupić?

Jeśli szukasz sklepu, w którym nabędziesz wysokiej jakości spodnie taktyczne na swoje wyprawy w teren, odwiedź koniecznie sklep online Predathor. W jego szerokiej ofercie znajdziesz zarówno modele BTU, jak i OTP, a także inne ubrania moro. Są one dostępne w atrakcyjnych cenach, dzięki czemu możesz nabyć solidne spodnie za rozsądną kwotę!

Wśród spodni do survivalu dostępnych w Predathor warto zwrócić szczególną uwagę na następujące propozycje:

  • Spodnie M65 Helikon Woodland – kopia legendarnych spodni M65, używanych przez U.S. Army. Powinny sprawdzić się zarówno w ostępach leśnych, jak i podczas innych aktywności na świeżym powietrzu. Są wyposażone w siedem kieszeni różnych rozmiarów, w których powinny zmieścić się wszystkie podręczne akcesoria. Dodatkowe troki w bocznych kieszeniach cargo służą do obwiązywania ud przy większym obciążeniu kieszeni. Zapobiega to nie tylko zsuwaniu się spodni, ale również i grzechotaniu zawartości. Spodnie wyprodukowano z wytrzymałej mieszanki nylonu i bawełny – Nyco Sateen.
  • Spodnie M65 Vintage Fatigues Surplus Woodland – spodnie szturmówki charakteryzujące się dużą przewiewnością, którą zawdzięczają wykonaniu z czystej bawełny. Posiadają sześć kieszeni zapinanych na napy: 2 z przodu z patkami, 2 z tyłu z patkami oraz 2 bardzo praktyczne kieszenie z boku nogawek typu CARGO. Regulacja obwodu w pasie możliwa jest dzięki bocznym ściągaczom. Na kolanach umieszczono specjalne zaszywki, jakie uniemożliwiają wypychanie kolan.
  • Spodnie ACU Helikon Rip-stop Camogrom – zaprojektowane zgodnie ze specyfikacją U.S. Army, wyposażone we wzmocnienia na pośladkach i kolanach oraz ściągacze w kieszeniach cargo. Osiem kieszeni gwarantuje zabranie ze sobą niezbędnego sprzętu do wykorzystania w terenie. Po dwie kieszenie umieszczono na tyle, przedzie oraz łydkach, dwie pozostałe to kieszonki cargo, zapinane na rzepy. Tylne zabezpiecza się guzikami. Dodatkowo na kolanach umieszczono kieszenie na nakolanniki. Wygodne noszenie gwarantują sznurek do regulacji w pasie oraz nylonowe taśmy do regulacji nogawek. Dzięki tym praktycznym rozwiązaniom można w łatwy sposób dopasować spodnie do swojej sylwetki.

Warto zwrócić uwagę również na spodenki krótkie, jakie znajdziemy w ofercie Predathor, które mają tak samo wysoką jakość wykonania. W ciepłych miesiącach mogą posłużyć podczas krótszych wypadów w góry lub w tereny, gdzie nie ma gęstej roślinności.

Zlot airsoftowy – jak się przygotować ? Co warto zabrać?

Ponieważ właśnie trwa w najlepsze sezon na wszelkiego rodzaju imprezy outdoorowe, w moim artykule postaram się doradzić, jak dobrać najpotrzebniejszy sprzęt, jadąc na kilkudniowy zlot airsoftowy Zapraszam do lektury!

Przygotuj się na zlot airsoftowy – Zorientuj się w sytuacji!

Pamiętaj, że zanim zaczniesz się pakować, na samym wstępie przygotowań musisz zapoznać się z imprezą, na którą masz zamiar się wybrać. Warto zwracać uwagę na takie szczegóły jak: pora roku, lokalizacja zlotu, typ imprezy, Twoja rola na zlocie i na koniec, co oferuje organizator wydarzenia, czy przewiduje on w jakiś sposób doposażyć uczestników a jeśli tak, to w jaki?

Jak już będziesz posiadać te wszystkie informacje będzie Ci łatwiej wstępnie określić, czego potrzebujesz i co powinieneś lub powinnaś zabrać ze sobą.

Przygotowanie na zlot airsoftowy ASGARD City czyli czytaj informacje o evencie

Dla przykładu postaram się opisać moje przygotowania do imprezy ASGARD City, która odbyła się w terminie 27-30.04.2017 r.

Na samym początku planowania przygody zapoznałem się z informacjami organizatora na temat imprezy, dzięki którym mogłem poznać miejsce i termin zlotu, ukształtowanie terenu, w którym przyjdzie mi się zmagać oraz zaplecze całego eventu.

Kolejnym krokiem w planowaniu ekwipunku było uzgodnienie z moja ekipą, w jaki sposób chcemy działać na imprezie. Na stronie organizatora dowiedzieliśmy się, że terenem gry miały być obfite lasy oraz dość obszerne miasto.

Mogliśmy zatem nastawić się na walki CQB lub działania w terenie niezurbanizowanym.
Jako że jesteśmy ambitnym teamem postawiliśmy na walki w terenie zurbanizowanym z możliwością wypadów w teren zalesiony.

Gdy zdobyłem już komplet informacji odnośnie do samej imprezy i faktu, w jaki sposób chcemy się na niej się bawić, nadszedł czas na dobieranie sprzętu i tutaj niezwykle ważne jest uwzględnienie terminu imprezy. ASGARD City wypadało pod koniec kwietnia a jak wiadomo w tym czasie na terenie Polski zaczyna być w lasach już dość zielono.
Oczywiście mieliśmy dylemat z doborem odpowiedniego kamuflażu. O ile w walce CQB nie jest on istotny, to ma bardzo duże znaczenie w lasach.

Ostatecznie dosyć jednomyślnie postawiliśmy na dwa rodzaje kamuflaży, które naprawdę świetnie się sprawdziły – Multicam (Camogrom ) oraz Pencott GreenZone.

15 rzeczy, które powinieneś zabrać ze sobą na zlot airsoftowy – moje airsoftowe must have w punktach

Jako że pierwszy raz piszę taki poradnik, a wiadomo, że każdy zlot, to odrębna przygoda i inne warunki, do których dochodzą jeszcze oczywiście prywatne upodobania i zamiłowanie do innych zindywidualizowanych rozwiązań, najlepiej wyjdzie, jeśli opowiem, w jaki sposób ja sam dokonałem wyboru sprzętu i na moim przykładzie przedstawię, co takiego zabrałem na zlot. Mam nadzieję, że posłuży to jako inspiracja dla osób zaczynających przygodę z asg, a dla starych wyjadaczy może stanie się źródłem pomysłów lub polem do dyskusji. Poniżej przedstawiam listę moich must have wraz z krótkim opisem

Warto wspomnieć, że moją rolą na zlocie ASGARD City było obsadzenie strzelca wyborowego i dlatego zabrałem ze sobą karabin wyborowy jakim jest M24 do działań w lesie i ubezpieczania ulic w terenie zurbanizowanym a moim zapasowym karabinem do przemieszczania się było M4a1 z 14,5 calową lufą . Jadąc na zlot zawsze wybierz broń pod względem roli, jaką powierza CI twój team – to niezwykle ważne, by wszyscy łącznie z Tobą mogli dobrze się bawić!

A teraz obiecana lista ? Przez 24h miałem przy sobie:

1. Bieliznę termiczną
Jest to bardzo przydatny element mojej garderoby, gdyż gwarantuje odpowiedni komfort pracy przy niskich temperaturach, jakie czekały na mnie na imprezie. Dzięki odpowiedniej termice, którą zapewniła mi bielizna level 2, nie miałem problemu z wyziębieniem organizmu spowodowanym kilkugodzinnym leżeniem na pozycji i prowadzeniem obserwacji przedpola.

2. Skarpetki wielosezonowe
Co do skarpetek naprawdę warto zabrać klika par. Ja na ten zlot zabrałem 3 pary, gdyż nigdy nie jestem pewny, co mnie spotka. Zawsze warto mieć zapas. Co do skarpetek zadbaj, by zabrać ze sobą takie, które zapewniają w miarę dobrą termikę i nie powodują, że stopa jest nieprzyjemnie mokra. To znacząco wpływa na komfort przy pokonywaniu większych odległości.

3. Dobre buty (!)
To podstawa na takich zlotach. Obowiązkowo muszą być za kostkę. Chyba nikt nie chciałby skręcić nogi przez złe postawienie stopy, będąc 400km od domu
Ja postawiłem na buty marki LOWA aktualnie są one dla mnie nr. 1 na rynku. Zwłaszcza model ZEPHYR sprawdza się u mnie doskonale. Posiadam wersję z Goretexem, która daje mi ten komfort, że woda ma możliwość wlania się do środka tylko od góry, więc w pewnym sensie mam zabezpieczoną stopę przed wilgocią i podmokłymi terenami.
Oczywiście model z Goretexem ma swoje plusy i minusy ale myślę że to temat na osobny, obszerny artykuł

4. Odpowiednie umundurowanie
Jak wspominałem na ten zlot zabraliśmy mundury w maskowaniu Camogrom i Pencott GreenZone. Klimat końca kwietnia pozwala na używanie obu kamuflaży z przewagą Pencotta, który w lesie sprawdził się idealnie . Zapytacie dlaczego zabrałem dwa mundury. A no tak dla bezpieczeństwa, gdyby jeden z nich uległ uszkodzeniu ?

5. Pasek
Wbrew pozorom wybór tej małej rzeczy ma ogromne znaczenie. Czasem warto przemyśleć wybór paska, bo, choć wiele firm je oferuje, to jednak różnice jakości często są porażające. Ja sam po latach nieustannego wymieniania pasków po 20-30 zł, które niestety psuły się nadzwyczajnie często, znudziłem się i zdecydowałem na firmę Bayonet. Na razie nie zawiodła! Choć z pewnością jest to inwestycja niebagatelna, to jednak trzeba pamiętać, że nie ma nic gorszego i bardziej rozpraszającego na strzelance niż spodnie, które nie trzymają się pewnie na ciele. Warto więc mieć na uwadze swoją wygodę.

6. Rękawiczki
Nie wyobrażam sobie działania bez rękawiczek na zlocie +24h. Należy pamiętać o tym, że nasze ręce są ważne, bo nimi robimy wszystko! Warto je zatem odpowiednio zabezpieczyć. Nigdy nie wiemy na 100%, co się wydarzy, a zdecydowanie lepiej porwać rękawiczki niż zedrzeć skórę.

7. Szalokominiarka
Chusta-komin to świetne rozwiązanie dla osób, które nie lubią malować twarzy, ale chcą dalej zamaskować wyraźne kolory, którymi odcina się od otoczenia ludzka cera. Osobiście polecam każdemu zakup wrapa, gdyż prócz funkcji maskowania daje on też ochronę przed wiatrem i owadami. Tutaj mogę śmiało dodać, że, mając na sobie zestaw ubrań, który opisuję, do tej pory nigdy nie złapałem kleszcza – wszystkie drogi dotarcia były zbyt dobrze zabezpieczone ?

8. Okulary (!)
To najważniejsza część ekwipunku w grze airsoftowej i, bazując na własnym doświadczeniu, powtarzam wszystkim, że nie ma co żałować pieniędzy na dobrą ochronę, bo oczy nam nie odrosną! Musicie pamiętać: bezpieczeństwo przede wszystkim. ASG to sport urazogenny i dobra ochrona oczu stanowi absolutną konieczność. Ja z czystym sumieniem polecam produkty marki ESS które nie zawiodły mnie od ponad 8 lat . Osobiście używam modelu Crossbow z wymiennymi szybkami .

9. Nakrycie głowy
Tutaj mamy sporą dowolność. Wszystko zależy od tego w czym nam wygodnie. Możemy postawić na czapki, kapelusze, chusty – ważne tylko, by nie odcinać się od otoczenia. Ja za dnia używam praktycznie za każdym razem czapek typu baseball, a w chłodne dni przechodzę na czapki polarowe.

10. Polar i wiatrówka
Pamiętaj, żeby zabrać ze sobą ubrania, które zapewnią Ci dodatkowe ciepło i ochronią przed wiejącym wiatrem. Zadbaj, by w Twoim wyposażeniu znalazł się dobry polar, który posiada kaptur. Polary nie zapewniają jednak ochrony przed silnym wiatrem, dlatego też w tym roku pojawił się u mnie nowy element ubioru, jakim jest kangurka Windrunner . Produkt ten przekonał mnie do siebie swoimi gabarytami i faktem że można go spakować w tubę wielkości połowy butelki o pojemności 0.5l. Kangurka świetnie się spisała jako warstwa izolacyjna nawet za dnia kiedy nie używałem polara, a wiatr wiał dość mocno.

11. Poncho
Choć nie jest niezbędne, stanowi świetne uzupełnienie ekwipunku. Nie zajmuje dużo miejsca, a poza ochroną przed deszczem zapewnia możliwość stworzenia jednoosobowego namiotu lub zadaszonego schronienia dla kilku osób.

12. Karimata i śpiwór
To ważny element wyposażenia na kilkudniowym zlocie. Warto wybierać te zaufanych firm, które były testowane w różnych warunkach atmosferycznych. Ja w swoim wyborze bazuje na doświadczeniu przyjaciół, którzy swój sprzęt sprawdzili podczas 14-dniowego wypadu w góry. Sprzęt, który nie zawiódł w takich okolicznościach z pewnością nie zawiedzie na strzelance.

13. Jedzenie
Pamiętaj, że samą przygodą się nie żyje ? Dlatego kolejna rada dla wszystkich planujących wypad na zlot brzmi: zorganizuj sobie odpowiednie jedzenie! Jako że my jechaliśmy na misję, która będzie trwać w polu 24h postanowiłem zabrać ze sobą dwa zestawy Francuskiego MRE i zostałem pozytywnie zaskoczony smakiem dwóch głównych potraw, dlatego od teraz to będzie mój ulubiony zestaw wyjazdowy. Równie dobrze sprawdzą się jednak konserwy turystyczne i inne posiłki gotowe do spożycia. Minusem konserw jest fakt, że puszki trochę ważą i zajmują sporo miejsca.

14. Plecak
Ten, który wybrałem miał 30l pojemności. Jest to trochę mało, ale miałem na uwadze, że muszę mieć go cały czas przy sobie podczas działań w terenie. Nie warto zanadto się obciążać, a jednak myślę, że 45 litrowy sprawdziłby się równie dobrze.

15. Pas taktyczny
Dodatkowym sprzętem, który zabrałem ze sobą był pas firmy Templars Gear (TG-PT1). Umieściłem na nim podstawowe rzeczy wyposażenia takie jak: kulki, cztery dodatkowe magazynki, kaburę na pistolet, ładownicę na dodatkowy magazynek pistoletowy i radio.
Będąc snajperem, musiałem być w miarę mobilny, dlatego kamizelka nie wchodziła w grę.

Będąc tak spakowanym, byłem odpowiednio przygotowany. Na mojej liście nie znalazły się z pewnością rzeczy, które ktoś inny mógłby uznać za przydatne. Do takich punktów należy zapewne choćby apteczka. Miał ją jednak inny członek mojego zespołu. Pamiętaj o tym, że, jadąc z drużyną, nie musisz zabierać 100% sprzętu – warto go rozdzielić między uczestnikami.
Na operacji ASGARD City bawiłem się świetnie i miałem wiele epickich akcji. Niczym Obcy pozostałem niewidoczny w termowizji przeciwnika, z drugiej strony doświadczyłem zalania w śpiworze 😉 Każda misja to skarbnica doświadczeń zarówno tych przyjemnych, jak i tych uczących pokory!

Mam nadzieję że podobał Ci się mój wpis i że pomoże Ci przygotować się odpowiednio do Twojej imprezy. Jeżeli jednak nadal masz wątpliwości, jak się do tego zabrać, wraz z całym Zespołem Sklepu Predathor zapraszamy do nas. Na miejscu na pewno zostaniesz dobrze ukierunkowany przez osoby, które mają pasję i wieloletnie doświadczenie. Sam z chęcią posłużę radą!

Pozdrawiam
Piker

Kurtka Parka – jak to było? Poznaj historię kultowego modelu!

Kurtka parka stała się ostatnio tematem ciekawej dla mnie wymiany zdań. Znajomy zwrócił się do mnie z pytaniem:

– Stary, a można u Ciebie dostać parki?

Przytaknąłem, nie spodziewając się nawet, jaką euforię wywoła moja odpowiedź.

– Co Ty mówisz?! Od zawsze marzę o parce! Takiej prawdziwej, zielonej z kapturem, wojskowej pałatce! Kolega w latach 80 miał taką w akademiku, ależ to był szał! Wszyscy chcieliśmy mieć właśnie takie!

 

Jak się domyślacie dialog ten sprawił mi dużo przyjemności, gdyż nawet nie zdawałem sobie sprawy, że mam na stanie obiekt ludzkiego, wieloletniego pożądania. A drugiej strony, skłoniło mnie to do refleksji. Że parka to absolutny klasyk, każdy wie i rozumie, ale, jaka droga musiała zostać przebyta od pomysłu do dnia dzisiejszego, już niekoniecznie. Jaka jest więc historia parki i jak to się stało, że dzisiaj jest kurtką kultową? Sprawdźmy!

14962233_1122491277806800_2000455076_n

Kurtka parka narodziła się w Ameryce w trakcie II wojny światowej i została zaprojektowana jako kurtka polowa do użytku w warunkach bojowych. Bodźcem do jej powstania był w amerykańskiej armii absolutny brak kurtki, której można by było używać w okresie jesienno-zimowym oraz w ostrych warunkach terenów włoskich pasm górskich. Co ciekawe do czasu II wojny U. S. Army nie posiadała żadnego ubioru bojowego przystosowanego do warunków arktycznych.

Jak wygląda kurtka parka?

Parkę określić można ogólnie jako długą kurtkę z kapturem. Jej znakiem szczególnym jest tak zwany „rybi ogon” czyli charakterystyczne wydłużenie z tyłu. Zasadniczo można uznać, że klasyczna, wojskowa parka ma pięć rozmiarów (od XS do XL), lecz właściwie jest to poziom obszerności i tu warto zwrócić uwagę na fakt, że parki przystosowane były do noszenia na inne części munduru – stąd kurtka parka może wydawać się bezkształtna.

Płaszcz typu „Parka”

Po badaniach przeprowadzonych przez Korpus Kwatermistrzowski (Quartermaster Corps – QMC), dotyczących nowych materiałów i kompletów umundurowania w 1941 roku wprowadzono płaszcz typu Parka. Była to alternatywa do sukiennego płaszcza, który dotąd stanowił przyodziewek U. S. Army w każdych warunkach, również w okresach ostrej zimy i który, mimo że przemysł odzieżowy Amerykanów działał niezwykle prężnie, uchował się jednak wśród niektórych oddziałów jeszcze w 1945 roku. Nowy płaszcz (parka) był szyty z bawełny, zapinany na pięć guzików i wyposażony w nieodpinany kaptur spinany na środku przez suwak. Płaszcz miał wszytą wełnianą podpinkę, a powyżej bioder występował zewnętrzny pas i dwie kieszenie.

Kurtka Parka Ski

Na przełomie lat 1942-1943 pojawił się następny krój: Parka Ski. Warto wspomnieć, że koncepcja zrodziła się z obserwacji strojów narciarskich oraz etnicznych ubiorów grup eskimoskich. Model był wykonany z dwukolorowej bawełny, w której jedna część była biała, a druga – oliwkowa. Kaptur wykończony futrem, przyszyty był do parki na stałe. Kieszenie względem swojej poprzedniczki kurtka posiadała umieszczone wyżej. Cecha wyróżniająca ten model to niewątpliwie fakt, że Parkę Ski nakładało się przez głowę, co mogło być umotywowane większą szczelnością. Ponadto kurtka była znacznie wygodniejsza, bardziej funkcjonalna i lżejsza od poprzednich wersji zimowych przyodziewków. Świadczy o tym fakt, że w pierwszej kolejności wykorzystywały ją elitarne oddziały Dziesiątej Dywizji Górskiej (10th Mountain Division).

parka-ski
Mimo że wojna wkrótce dobiegła końca prace nad umundurowaniem amerykańskiej armii nie zostały wstrzymane. Stało się jasne, że podczas wieloletnich działań na różnych frontach w ubiorze szeregów żołnierzy zapanował niesłychany bałagan… Co więcej migracja projektów mundurów, szczególnie tych z Niemiec szybko dała o sobie znać w procesie projektowania nowych serii wzorów: w tym parek M48 i M50 nieskierowanych do produkcji masowej. Droga korekt i poprawek doprowadziła Amerykę do wyprodukowania kurtki-ideału: Parki M1951.

Kurtka ideał: Parka M1951

Model przypominał Parkę Ski, a jednak został zmodyfikowany, przez co uznać go można za bardziej funkcjonalny. Kieszenie były w tej kurtce wysokie i po raz pierwszy zamykane przez klapki z zatrzaskami. Na całej długości kurtki zastosowano rozcięcia na suwaki wykonywane z cynku lub stali kwasoodpornej.  Kaptur stanowił całość z kurtką, a jednak pojawił się element ruchomy: ocieplana wkładka. W pasie zastosowano sznurek zaciskowy, a charakterystyczny dla parki ogon rozcięto na pół, co umożliwia owinięcie go wokół nóg – właśnie do tego zostały przystosowane linki wszyte w obrzeżach. Sam ogon da się podpiąć zatrzaskami umiejscowionymi z tyłu. Podobnie na zatrzaski można przypiąć klapę chroniącą zamek błyskawiczny, co, mimo tego, że kurtka rozpina się w przeciwieństwie do Parki Ski, wzmaga jej szczelność. Podobną funkcję miały ściągacze w mankietach. Ponadto od środka ciepło zapewniała podpinka.

 

podpinka-m51-parka

Kurtka Parka M51 była stosowana m.in. przez wojska walczące w Korei. Jednak trafiła tam stosunkowo późno i w zasadzie przez większość czasu żołnierze amerykańscy zmuszeni byli do stosowania modeli drugowojennych. parka-m51

Kurtka marzenie: Parka M1965

W ten sposób docieramy wreszcie do naszej gwiazdy: Parki M65, którą tak upodobał sobie mój kolega 🙂

parka-m65-baner

Stworzona w oparciu o kolejne lata praktyk i doświadczenia wyposażona została w funkcjonalności, których pozbawiona była jej starsza siostra M51. Po pierwsze: zrezygnowano z wszytego na stałe kaptura, tworząc z niego dodatek do kurtki. Co ciekawe ten sam kaptur produkowany był masowo i stosowany do dwóch kurtek – parki i M65 Jacket. Stąd w kapturze występują dwa rzędy guzików.

Pozbawienie kurtki kaptura umożliwiło uzupełnienie jej o stójkowy kołnierz. Linki służące do oplotu nóg zastąpiono produkowanymi na szeroką skalę gumkami. Stopniowo wprowadzono również nowy krój podpinki, a suwaki zamiast z metalu zaczęto produkować z tworzyw sztucznych.

podpinka-parka-m65

Do lat 90 ubiory linii M65 były produkowane i stanowiły podstawę umundurowania wojsk lądowych.

Kurtka parka na rynku cywilnym?

Jak to zwykle bywa: wojsko przodem, a świat za nim 😉 Dlatego funkcjonalne i wygodne rozwiązanie armijne nie mogło długo pozostać w ukryciu. Dzisiaj świat mody został wręcz zalany przez przeróżne wzory i kolory kurtek określanych jako parki. Tu słowo to dotyczy długich kurtek z futrzanym kapturem. Występują modele zarówno męskie, jak i damskie, a wzoru tego nie boją się najwięksi projektanci, stąd wielokrotnie spotkać można bardzo dizajnerskie wariacje na temat… 😉

W Polsce prawdziwy szał na Parki M65 zapanował w latach 80 i trwał nieprzerwanie mniej więcej do połowy lat 90. Możliwe, że było to wygenerowane przez tęsknotę za Zachodem, na którą wówczas cierpieli nasi rodacy. Nie zmienia to faktu, że kiedy Predathor pełzał jeszcze jako budka na bazarze Koło, w ciągu jednego dnia udało nam się sprzedać 160 sztuk tej jednej kurtki 😉 Wytarte dżinsy i kurtka parka – oto symbol bogactwa PRL 🙂

Mamy nadzieję, że dotrwaliście do końca!

Pozdrawiamy i słyszymy się wkrótce.

Bez odbioru.

 

Tekst i zdjęcia w tekście na podstawie: Madrak Dariusz, U. S. Army 1945-1993: Parki wojsk lądowych, “Archeologia wojskowa”, 1993, nr 3, s. 4-9
Zdjęcie główne za: Shelby Stanton, U. S. Army uniforms of the Korean War”

Spodnie taktyczne – jak wybrać? Sprawdź zanim kupisz!

Spodnie taktyczne nie są częścią garderoby wyłącznie żołnierzy, funkcjonariuszy terenowych i outdoorowców – coraz częściej sięgają po niej również osoby nie mające na co dzień wiele wspólnego z militariami. Z drugiej strony to właśnie te osoby mogą mieć największe problemy z wybraniem ciuchów dla siebie. Też tak masz, że myślisz o kupnie spodni, ale po przyjściu do sklepu gubisz się między półkami? No to głowa do góry, bo pomoc właśnie przybyła. Przygotowaliśmy krótki poradnik, z którego dowiesz się, na co zwrócić uwagę zanim kupisz spodnie wojskowe.

Tkanina na spodnie taktyczne

Pierwsze, co bierzemy pod lupę przy wyborze spodni, to tkanina użyta do ich uszycia – od jej rodzaju oraz jakości w dużej mierze zależy funkcjonalność ostatecznego produktu. Najczęściej stosowanym materiałem jest czysta bawełna, bądź bawełna z dodatkiem tworzyw sztucznych, choć na rynku dostępne są również spodnie wojskowe szyte z tkanin składających się głównie z syntetyków. Na co się zdecydować? Bawełniane spodnie wojskowe sprawdzą się zarówno na co dzień, jak i w różnego rodzaju aktywnościach terenowych – są odporne na przetarcia i rozdarcia, zapewniają dobrą oddychalność oraz izolację cieplną, a ponadto szybko schną. Do zadań w trudniejszych warunkach lepiej wybrać spodnie taktyczne z tkanin wzbogaconych o syntetyki. Takie spodnie są bardziej elastyczne i przez to nie ograniczają swobody ruchu, a ponadto wykazują większą odporność na wodę i ogień. Spodnie wojskowe z membraną zapewniają skuteczną ochronę ciała w każdych warunkach pogodowych.

Cały sprzęt w jednych spodniach – spodnie wojskowe jako narzędzie

Dobre spodnie taktyczne to spodnie, które pomieszczą nie tylko Ciebie, ale również Twoje wyposażenie – a przynajmniej tę jego część, którą dobrze jest mieć cały czas w zasięgu ręki, np. nóż, mapę, latarkę czy multitool. Podczas przymierzania spodni sprawdź, ile kieszeni posiadają, czy masz do nich wygodny dostęp oraz rodzaj ich zamknięcia – czas potrzebny na dostanie się do zawartości kieszeni może mieć kluczowe znaczenie w wielu sytuacjach. Zwróć uwagę również na jakość wykonania szlufek – jeśli posiadają solidne wzmocnienie, możesz do nich założyć pas nośny z kaburą, zasobnikami i ładownicami.

Jak wybrać spodnie taktyczne? – kolory, wzory i inne bajery

Zanim kupisz spodnie, zastanów się, do czego właściwie są Ci potrzebne? Jeśli w terenie będziesz narażony na urazy stawów, powinieneś wybrać spodnie taktyczne z ochraniaczami. Jeśli potrzebujesz czegoś, co zapewni Ci dobre maskowanie w terenie, doskonałym wyborem będą klasyczne spodnie taktyczne ACU. A jeśli z jakichś powodów nie możesz nosić paska do spodni, dobrze spiszą się spodnie wojskowe moro z szelkami. Wybór jest spory, wybieraj mądrze.

Kupujemy spodnie taktyczne – tylko gdzie?

Wiesz już, jakie spodnie wojskowe będą dla Ciebie najodpowiedniejsze? W takim razie czas podjąć najtrudniejszą decyzję, czyli… gdzie je kupisz. Opcji do wyboru jest kilka, jeśli jednak stawiasz przede wszystkim na wysoką jakość, najlepszą z nich będzie sklep z militariami. Dlaczego? Bo tylko w wyspecjalizowanym sklepie czekają na Ciebie nówki sztuki od uznanych producentów z kraju i zagranicy oraz fachowa obsługa, która doradzi i rozwieje wszelkie wątpliwości związane z towarem. Wpadnij do stacjonarnego sklepu Predathor lub sprawdź naszą ofertę internetową – znajdziesz w niej dziesiątki różnorodnych modeli: spodnie moro, ACU, zimowe, z membraną, z ochraniaczami. Wyposażymy Cię w towar uznanych w branży marek. Żadnych podróbek ani słabych materiałów – tylko najwyższa jakość od producentów takich jak polski Helikon oraz niemiecki Surplus… Znajdą się nawet spodnie wojskowe dla dziecka. ?

Serwis korzysta z plików cookies w celu prawidłowego świadczenia usług, jak również w celach statystycznych oraz reklamowych. Więcej informacji w naszej polityce prywatności.